Mamy ochotę i motywację, by BYĆ kimś zapominając o tym co trzeba ZROBIĆ, by coś MIEĆ.
Być, robić i mieć to skrót od czegoś bardzo ciekawego na płaszczyźnie nie tylko coachingu ale także na płaszczyźnie określania celów etapowo.
Mam do czynienia z wieloma klientami, którzy przychodzą na coaching lub szkolenie z jakimś problemem, którego nie potrafią do końca określić. Pod każdym problemem nazwanym przez klienta kryje się mnóstwo innych rzeczy, na które wcześniej nie zwrócił uwagi. To co ukryte i nieznane i to o czym nie mówią, bo tego nie widzą jest tą częścią kontekstu, w której kryje się rozwiązanie. Metaforycznie: Klient patrzy na problem i szuka rozwiązania, które jest za jego plecami.
Proste określenie złożoności tej części coachingu, którą lubię najbardziej, czyli czytaniem między wierszami i wyłapywaniem lingwistycznych wzorców, które mogą ułatwić rozwiązanie problemu lub osiągnięcia celu.
Wskazówka BYĆ.
Osoby, które mają problem z rozpoczynaniem działań mogą mieć problem z tym kim chcą być - mam na myśli tych, którzy nie mają problemu z marzeniami i snuciem wizji jakby to było gdyby. Mówię tutaj o tych, którzy już nawet wiedzą co chcą mieć jednak nie zaczynają działania w tym kierunku. Brakuje zapłonu.
“Niech ktoś za mnie zacznie to ja dokończę”
WSKAZÓWKA ROBIĆ
Osoby, które mają problem z rozwijaniem tego, co już zaczęły mogą mieć problem z tym co chcą robić.
Tak zwane działanie impulsywne ale krótkotrwałe. Są to ludzie, którzy zaczynają kilka rzeczy naraz ale w większości przypadków męczą się tym “rozwijaniem projektu” i zostawiają go na boku, bo się nudzą.
"Niech mi ktoś pomoże!"
WSKAZÓWKA MIEĆ
Osoby, które mają problem z zakańczaniem, finalizacją - mogą mieć problem z tym, że nie mają tego czego chcą. Charakteryzuje ich kręcenie kółek, czyli ciągłe robienie ale nie kończenie. Potrafią zaczynać i rozwijać ale nie kończą prawie nic co zaczęły. I nawet jak już wszystko jest gotowe i oczekuje zamknięcia - znajdą coś żeby jeszcze raz sprawdzić.
"Muszę jeszcze to poprawić"
Ciekawe:)
wtorek, 12 października 2010
poniedziałek, 12 kwietnia 2010
Sukces dzieli, cierpienie łączy
Od kilku dni zastanawiam się nad tym zupełnie po swojemu. Wszędzie głośno o katastrofie i tragedii ze Smoleńska. Przede wszystkim łączę się z rodzinami tych, którzy odeszli i współczuję. Bardzo współczuję takiej straty.
Kiedy myślę o tym w kilku kontekstach jednocześnie zauważalna jest prawda o podziałach i wspólnocie. Politycy na całym Świecie uwielbiają słowne gierki, nie zgadzają się z drugą stroną, bo tak trzeba, nawet jeśli dostają niemal idealne rozwiązanie. To co się stało łączy wszystkich nas w jedną całość. Znowu. Znowu mamy szansę na pojednanie, na zgodę, na więcej miłości, której w polityce nie było... Nie interesuje mnie polityka tylko ludzie, dlatego jeszcze raz wszystkim przyjaciołom, rodakom, rodzicom, dzieciom tych, którzy odeszli: Jestem z Wami pamiętając.
Wszędzie słyszę teraz o tym, że warto doceniać. Zakończmy wreszcie jako pierwszy kraj na Świecie wojnę o wpływy i zacznijmy uznawać politykę jako grono przyjaciół współpracujących ze sobą jak drużyna, jak rodzina, bo jako wybrani przez ludzi służycie im nie przez pokaz władzy, ale jako godni zaufania "najlepsi z najlepszych".
No games.
Pozdrowienia.
Mariusz Szuba
Kiedy myślę o tym w kilku kontekstach jednocześnie zauważalna jest prawda o podziałach i wspólnocie. Politycy na całym Świecie uwielbiają słowne gierki, nie zgadzają się z drugą stroną, bo tak trzeba, nawet jeśli dostają niemal idealne rozwiązanie. To co się stało łączy wszystkich nas w jedną całość. Znowu. Znowu mamy szansę na pojednanie, na zgodę, na więcej miłości, której w polityce nie było... Nie interesuje mnie polityka tylko ludzie, dlatego jeszcze raz wszystkim przyjaciołom, rodakom, rodzicom, dzieciom tych, którzy odeszli: Jestem z Wami pamiętając.
Wszędzie słyszę teraz o tym, że warto doceniać. Zakończmy wreszcie jako pierwszy kraj na Świecie wojnę o wpływy i zacznijmy uznawać politykę jako grono przyjaciół współpracujących ze sobą jak drużyna, jak rodzina, bo jako wybrani przez ludzi służycie im nie przez pokaz władzy, ale jako godni zaufania "najlepsi z najlepszych".
No games.
Pozdrowienia.
Mariusz Szuba
Subskrybuj:
Posty (Atom)